To już szósty wpis o moim malowaniu akwarelami.
W poprzednim
wpisie przyznałam się , że podarłam swoje dwa obrazki ze słonecznikami. Tak poprawiałam że je zmasakrowałam :/
Jak je darłam to zarzekałam się że już nigdy nie wezmę się za słonecznik !;-)
Ale złość minęła i poczułam że dojrzałam do kolejnej próby...
Tym razem nie podarłam , nie poprawiam , choć łapki świerzbiły ;-)))
Inspiracją słonecznika był obrazek artystki Rose Ann Hayes -można go zobaczyć →
TUTAJ.
Uwielbiam i podziwiam jej prace !
U niej kontury słonecznika robione są ołówkiem , u mnie cienkopisem
Pigma Micron 005.
Zauważcie że nie zawsze trzeba ołówek wymazywać. U niej te prace z wyraźnym ołówkiem są przecudne ;-)
Cienkopisem wyszło chyba za delikatnie ...
Kolejny obrazek to dmuchawiec. Pomysł tej samej artystki link →
TUTAJ
Niestety rozmycie w środku dmuchawca nie nastąpiło , bo nie wiedziałam jak je zrobić.
Zrobiłam je więc cienkopisem wodoodpornym
Pigma Micron 005.
Po czasie doczytałam na blogu artystki że Ona nie korzysta z cienkopisu , lecz z ołówka
i najczęściej jest to ołówek automatyczny - np. Pentel Forte Pro II
Dobrze wiedzieć na zaś... ;-)
Na koniec avo
caty ;-)))
Pomysł na obrazek znalazłam na
Deviantart.
Twórca niejaki
Piper Thibodeau.
Kocham takie zabawne tematy :D
Awocaty będą pasowały do mojego
Kocio-kaktusa ;-)))
Dla zainteresowanych :
Wszystkie obrazki malowałam na papierze Gamma Watercolour 300g/m2
Farby to
Białe Noce St. Petersburg.
Słonecznik na papierze o rozmiarze 24x 32 cm , a dwa kolejne 18x 24 cm.
Ps.:
I tradycyjnie przy temacie obrazkowym :
Kłosiński - Nie bój się kopiować.
Do miłego !